„Wszystko Tobie Boże ukryty w Hostii”, to tytuł wspólnej płyty klasztorów Mniszek Klarysek od Wieczystej Adoracji,  nagranej w dniach 21-22 lipca 2022 r. w studiu Radia Poznań. Do tej pory ukazała się płyta Sióstr Klarysek ze Słupska „Tajemne drzwi”, natomiast ten projekt obejmuje siostry z pięciu klasztorów klarysek w Polsce.

Na potrzeby nagrania płyty powstał zespół, składający się z sióstr z pięciu klasztorów Federacji św. Klary, zrzeszającej klasztory Klarysek od Wieczystej Adoracji w Polsce i we Francji. W projekcie wzięły udział:
z Ząbkowic Śl. – s. M. Dominika Jarco (śpiew, gitara),
z Bydgoszczy – s. M. Karola Chomicz (śpiew, pianino, dzwonki chromatyczne),
z Elbląga – s. M. Agnieszka Sajda (śpiew, gitara, flet poprzeczny, kantele),
ze Słupska – s. M. Weronika Ślusarska (śpiew, gitara) i s. M. Patrycja Praska (śpiew)
oraz z Pniew – s. M. Weronika Ostrowska (śpiew).
Do zespołu gościnnie dołączył Antoni Maćkowiak, grając w czterech utworach na skrzypcach.

W sierpniu 2022 r. obchodziłyśmy 180-lecie urodzin i chrztu Matki Marii od Krzyża, która w 1871 r. przeszczepiła zakon na ziemie polskie, tworząc pierwszy klasztor w Wielkopolsce – w Granowie, stąd wybór tematyki utworów, które znalazły się na płycie. Główną kompozytorką pieśni jest s. M. Dominika Jarco z Ząbkowic Śl., która napisała także teksty inspirowane pismami Matki Fundatorki. Współautorką tekstów jest s. M. Róża Sobyra z Ząbkowic Śl. Natomiast jeden utwór: „O milcząca Hostio biała” napisała sama Matka Maria od Krzyża, a muzykę do tej pieśni skomponowała s. M. Klara Wachowska z Bydgoszczy. Partię fletu w utworach „Matko Mario od Krzyża” i „Naucz nas Matko” opracował Marek Czerniewicz i Zespół.

Nasze nagrania w studiu Radia Poznań zrealizował  Joachim Krukowski, który także wykonał mastering  wszystkich utworów.

Dziękujemy p. Jackowi Pechmanowi za inicjatywę i wszystkie starania.

Na płycie znajduje się osiem pieśni:

  1. Matko Mario od Krzyża prowadź nas
  2.  Naucz nas Matko miłować Krzyż
  3.  Wszystko Tobie Boże ukryty w Hostii
  4.  O ducha prawdy nieustannie prośmy
  5.  Hostio na ołtarzu Krzyża
  6.  Przyjdź do nas, przyjdź koniecznie
  7.  O milcząca Hostio biała
  8.  Wybrałeś Matkę Marię od Krzyża

O tym jak powstały utwory opowie sama autorka – s. M. Dominika od Królowej Pokoju:

Powstanie pierwszej pieśni (Matko Mario od Krzyża prowadź nas) wiąże się pośrednio z otwarciem procesu beatyfikacyjnego Matki Marii od Krzyża, którego dokonał kardynał Marian Jaworski 25 października 2002 r. w katedrze lwowskiej. Kardynał wyraził wcześniej życzenie, by na tę uroczystość przyjechało jak najwięcej najmłodszych sióstr z wszystkich  klasztorów Mniszek Klarysek od Wieczystej Adoracji w Polsce. Chciałyśmy, by uroczystość była jak najpiękniejsza, dlatego w klasztorze naszych sióstr w Bydgoszczy zorganizowano próbę międzyklasztornego chóru pod dyrekcją doświadczonej śpiewaczki. Byłam wtedy nowicjuszką i miałam okazję uczestniczyć w tych ćwiczeniach. Wspólne próby były też możliwością spotkania z wieloma młodymi siostrami z innych klasztorów, doświadczenia, że jestem cząstką dużej rodziny zakonnej, która przeżywa bardzo ważne wydarzenie. A to wszystko „kręciło się” wokół Jezusa Eucharystycznego, którego tak bardzo ukochała Matka Morawska. Gdy wracałam po ćwiczeniach do klasztoru (jechałam kilka godzin pociągiem) i rozważałam sobie to wszystko, to moja wdzięczność i pragnienia zaczęły w duszy spontanicznie układać się w piosenkę… Tak powstała pierwsza pieśń „Matko Mario od Krzyża prowadź nas”. Jest ona bardzo prosta, bo nie mam wykształcenia muzycznego, choć zawsze bardzo lubiłam muzykę i śpiew. Powstawanie kolejnych pieśni – to można powiedzieć owoce posłuszeństwa i potrzeby serca. W klasztorach jest zwyczaj, że na imieniny przełożonej i mistrzyni przygotowuje się specjalne piosenki i wiersze. Nasza ówczesna mistrzyni była i jest zafascynowana Matką Marią od Krzyża i bardzo dbała, by zaznajamiać nas z jej postacią oraz z historią zakonu począwszy od francuskiej kolebki przez jego dzieje na ziemiach polskich. Czytałyśmy też zawsze w połowie rekreacji (tzw. przypomnienie Obecności Bożej) fragmenty z listów Matki Morawskiej do sióstr. Jej postać i jej ideały były nam więc znane. Kiedy mistrzyni poprosiła, by na jej  imieniny ułożyć piosenkę o Matce Marii od Krzyża miałyśmy z czego czerpać. Druga piosenka powstała ze współpracy dwóch nowicjuszek… s. M. Róża napisała słowa a ja melodię i chyba obydwie byłyśmy zaskoczone głębią utworu, który powstał: „Naucz nas Matko miłować krzyż”. Na kolejne imieniny mistrzyni też ze współpracy dwóch nowicjuszek powstała pieśń  „Hostio na ołtarzu krzyża” z założenia napisana do wykonywania a capella i na głosy. W styczniu 2006 roku powstała pieśń na stulecie śmierci Matki Morawskiej, kolejny owoc mojej współpracy z s. M. Różą. A później było ładnych kilka lat przerwy i w 2015 roku powstał  mój samodzielny utwór „Wszystko Tobie Boże ukryty w Hostii” i piosenka rekreacyjna „Przyjdź do nas, przyjdź koniecznie”, której fragmenty od dłuższego czasu „chodziły mi po głowie”. Ostatnia pieśń – „O ducha prawdy nieustannie prośmy” powstała w styczniu 2019. Myślę, że powstawanie pieśni wiązało się też z tym, że słowa Matki Marii od Krzyża padały u mnie na podatny grunt. Od początku pobytu w klasztorze pragnęłam radykalizmu życia i całkowitego poświęcenia się dla Boga, doświadczając jednocześnie mocno swej słabości, czasem zniechęcenia. Fragmenty z listów Matki, które czytałyśmy w nowicjacie często odbierałam tak, jak gdyby  były przeznaczone specjalnie dla mnie, tak bardzo pasowały do moich doświadczeń. Matka Morawska stała się mi też bliska przez swoją wielką miłość i poświęcenie dla Jezusa Eucharystycznego. Dlatego jej słowa zapadały głęboko w serce i owocowały nie tylko życiem, ale też twórczością. Dodam jeszcze, iż nigdy nie myślałam, że te moje „pioseneczki” będą nagrane w profesjonalnym studio i wydane na płycie. Propozycja ze strony s. M. Weroniki była dla mnie wielką radosną niespodzianką. Niech te proste utwory głoszą chwałę Eucharystycznego Boga. Jak mówiła Matka Maria od Krzyża Morawska: „Wszystko dla Jezusa Hostii, by On był od wszystkich uwielbiony i ukochany.”
Teksty utworów z akordami
   s. M. Patrycja od Maryi Oblubienicy Ducha Świętego: Kiedy dowiedziałam się, że będę mogła uczestniczyć w projekcie nagrania płyty z pieśniami o sł. B. Matce Marii od Krzyża Morawskiej, bardzo się tą wiadomością ucieszyłam. Powodów było kilka. Otóż, kiedy wstąpiłam do Zakonu był rok 2006. Wtedy to Klaryski od Wieczystej Adoracji obchodziły 100 rocznicę śmierci sł. B. M. Marii od Krzyża. Już od początku życia zakonnego w Nowicjacie interesowałam się i czytałam o Matce. Robiłam sobie nawet takie osobiste notatki dotyczące jej życia. Postać Fundatorki stała się dla mnie bardzo bliska. Kiedy było mi ciężko, szczególnie na początku życia zakonnego, jej słowa z listów do sióstr, różne wypowiedzi, które się zachowały, były dla mnie otuchą,  pokrzepieniem, umocnieniem i dawały siły do niesienia codziennego Krzyża. Pomyślałam sobie, że śpiewając pieśni o sł. Bożej Matce Marii od Krzyża wyrażę w ten sposób moją wdzięczność Bogu za jej powołanie, za jej wierną służbę, za to, że przeszczepiła nasz Zakon na ziemie polskie i że właśnie dzięki temu, oczywiście z pomocą łaski Bożej – w Polsce powstały klasztory z wieczystą adoracją. W tym roku obchodzimy 180 rocznicę urodzin sł. B. Matki Marii od Krzyża. A więc piękna okazja do tego by podzielić się z innymi życiem naszej Sługi Bożej, poprzez piękne teksty pieśni, powstałe na bazie listów Matki do sióstr. Jeden z utworów zamieszczonych na płycie ma tytuł „Wszystko Tobie Boże ukryty w Hostii”. Śpiewam tam zwrotki z s. M. Weroniką z Pniew. Ta pieśń nie bez powodu jest mi bliska. Otóż kiedyś przed wstąpieniem do Zakonu poprosiłam o coś Jezusa i obiecałam, że jeśli wysłucha tej mojej prośby to zrobię dla Niego WSZYSTKO. Jezus tę prośbę wysłuchał. A śpiewana pieśń przypomniała mi na nowo moją obietnicę. Odebrałam ten utwór jako prezent dla mnie od sł. B. Matki Marii od Krzyża Morawskiej.

s. M. Karola od Matki Boskiej Częstochowskiej:
Jakiś czas po nagraniu płyty zaczęło nurtować mnie pytanie: czy to możliwe, żeby to sama Matka Maria od Krzyża zaprosiła do tego nas, swoje KLAUZUROWE przecież córki? Ale jakby się zastanowić, to i Ona używała wszelkich dostępnych wówczas środków, aby Pan Jezus w Najświętszym Sakramencie był uwielbiony. Projekt pomógł mi to dostrzec – że wszelkie trudy i krzyże podejmowała na chwałę Najświętszego Sakramentu. To był Jej motor i motywacja do działania, w Nim odkryła swój najcenniejszy skarb i dlatego pragnęła się Nim dzielić. Prawdziwie jej mottem życiowym stały się słowa: „Wszystko Tobie, Boże ukryty w Hostii”.

Natomiast w późniejszym czasie pojawiło się we mnie kolejne pytanie, tym razem dotyczące sedna naszego charyzmatu: jak wielkim darem jest Eucharystia, skoro Bóg powołał do istnienia osobny Zakon, którego głównym powołaniem jest WDZIĘCZNOŚĆ i DZIĘKCZYNIENIE za ten Dar, a także wynagradzanie – w pierwszym rzędzie – za NIEWDZIĘCZNOŚĆ wobec Niego? A jeżeli mowa o wdzięczności, to musi być najpierw zadziwienie, zachwyt, docenienie. Nie wiem, czy to nie jest zaproszenie od Matki Morawskiej, aby przyjrzeć się tej największej Tajemnicy miłości Boga do nas; aby dać się Nią poruszyć, zachwycić… Toteż myślę, że tą płytą – wydawaną z okazji 180. urodzin naszej Matki – sama Matka nie chce stawiać w centrum siebie, ale naszego Eucharystycznego Pana, który stał się dla Niej wszystkim i któremu poświęciła całe życie Ona sama, i do czego zachęca także nas – swoje duchowe córki, a także każdego, kto nosi miano Dziecka Bożego. A że od początku projektu wszystkie prace z nim związane poświęcałam Niepokalanemu Sercu Maryi, aby Ona to wszystko brała w swoje ręce, oczyszczała i prowadziła, to mam głęboką nadzieję, że muzyka płynąca z płyty będzie ukierunkowywała serca wszystkich słuchaczy na Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie.                                                                                                                                                                                                                                   s. M. Weronika od Jezusa Zbawiciela świata z Pniew – Myśląc o M. Marii od Krzyża, przede wszystkim czuję wdzięczność za jej trud i wytrwanie w podjętej misji zapoczątkowania wieczystej adoracji na ziemiach polskich. Przyjechała wraz z grupą sześciu sióstr do Poznania 2 maja 1871 r. i dzięki temu wydarzeniu dziś inna grupa sześciu sióstr mogła spotkać się w Poznaniu i nagrać pieśni na cześć Jezusa Hostii, z wdzięcznością wobec duchowej Matki. Pierwszy klasztor, który Matka Maria od Krzyża założyła w Granowie nie przetrwał z powodu prześladowań i wygnania. Siostry ostatecznie osiedliły się we Lwowie, a po II wojnie światowej przeniosły klasztor lwowski do Kłodzka i do Ząbkowic Śl. Jednak w zamiarach Bożych było powstanie klasztoru Klarysek od Wieczystej Adoracji w Wielkopolsce, skąd też wywodzi się Służebnica Boża (urodzona w Rokoszu). W 1967 r. klasztor ząbkowicki utworzył fundację w Pniewach. W ten sposób zakon powrócił na ziemie, które nasza Fundatorka musiała opuścić. Pieśni z naszej płyty są dla mnie szczególne cenne ze względu na to, że napisała je nasza Siostra, a głębia tekstów i talenty sióstr, które się ujawniły w czasie naszych muzycznych warsztatów zdumiewają mnie i są wielką radością. W całym projekcie powstania płyty niesamowitą wartością dla nas była możliwość spotkania się i podzielenia bogactwem charyzmatu, do którego wszystkie zostałyśmy powołane.

s. M. Karola: Kiedy przyszedł czas na próby i spotkanie na żywo z Siostrami z innych klasztorów, doświadczyłam tego, co św. Franciszek opisał słowami Pan dał mi braci, bo mi Pan dał Siostry. Oczywiście, że w pierwszym rzędzie te z mojej bydgoskiej wspólnoty. Ale przez wydarzenie z płytą mam wrażenie, jakby ta moja wspólnota rozszerzyła się o te nieprzeliczone zastępy Klarysek: i tych z Polski, i z Federacji, i z całego świata, i tych będących już po drugiej stronie życia. Słowem: o te wszystkie Siostry noszące miano Klarysek od Wieczystej Adoracji. A jak do tego doszło? Przez doświadczenie niesamowitej wspólnoty z Siostrami, które spotkałam pierwszy raz w życiu i z którymi na co dzień żyję w oddaleniu o wiele kilometrów (projekt „Płyta” zebrał nas z pięciu różnych zakątków Polski). W dodatku Siostry są starsze ode mnie – i powołaniem, i wiekiem. I jak ja – jedyna juniorystka w tym gronie – miałam się nie czuć „zakonnym dzieckiem”? …no właśnie rzecz w tym, że to się nie stało. Siostry przyjęły mnie bez kozery jako swoją. Czułam, że jesteśmy w tym razem, na równi, i to nie tylko i nie przede wszystkim jako wykonawczynie muzyki, ale jako Siostry. Złączył nas wspólny charyzmat, wspólny Duch, wspólna Służebnica Boża, wspólna misja. Muzyka jedynie to pogłębiła. Była mostem, przez który przechodziło to wszystko, co nas łączy. I tak w przeciągu kilku dni spędzonych razem zawiązała się wspólnota, a przy okazji także i zespół, który po zaledwie DWÓCH próbach (trwających w sumie razem 5 dni) przystąpił do nagrywania płyty w profesjonalnym studiu nagraniowym!

 M. Weronika od Najświętszego Oblicza ze Słupska: Bogu niech będą dzięki przez Jezusa w Przenajświętszym Sakramencie

– za możliwość uczestniczenia w projekcie nagrywania płyty;

– za dar wspólnego odkrywania myśli sługi Bożej Matki Marii od Krzyża i zgłębiania jej relacji z Jezusem-Hostią;

– za radosne siostrzane spotkanie i wspólne muzykowanie na Bożą chwałę;

– za bezinteresowne zaangażowanie i pomoc w opracowaniu nut na flet przez p. Marka Czerniewicza oraz ubogacenie grą na skrzypcach przez Antoniego Maćkowiaka, dzięki czemu słowa naszej Fundatorki obleczone w piękną oprawę muzyczną jeszcze bardziej trafiają do serca.

Sługo Boża, Matko Mario od Krzyża, wstawiaj się za nami, by nasza codzienność była wiernym naśladowaniem Jezusa-Hostii.

 




Teksty utworów z akordami

Skip to content